Czy Inspektor nadzoru inwestorskiego musi bez dodatkowego wynagrodzenia kontynuować świadczenie usług jeżeli Zamawiający przedłuży termin robót budowlanych?

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w prowadzonej przez naszych prawników sprawie potwierdził istniejący trend w orzecznictwie wskazujący na to, że Wykonawca nie musi godzić się na dalsze świadczenie usług za darmo, jeżeli Zamawiający przedłuża termin Generalnemu Wykonawcy robót budowlanych.

Sytuacja analogiczna jak w wielu tego typu sprawach - wykonawca ma wpisane w kontrakt wykonywanie usług "przez czas wykonywania robót budowlanych" przez co Zamawiający oczekuje, że Wykonawca będzie świadczyć usługę nadzoru inwestorskiego tak długo, aż Zamawiający odbierze roboty budowlane od GW, niezależnie od tego kiedy to nastąpi.

 

 

Z tym rozumowaniem nie zgadzają się sądy.

Sąd Okręgowy potwierdził, że jeżeli strony umówiły się na wynagrodzenie ryczałtowe, to wskazana w umowie data, jako przewidywana data zakończenia robót budowlanych, jest wiążąca dla stron. Tym samym Zamawiający nie może oczekiwać, że Wykonawca będzie świadczył usługi znacznie dłużej, niż przewidziano w umowie (nierzadko przez wiele lat, z uwagi na notoryczne opóźnienia w wykonaniu inwestycji publicznych).

Zamawiający nie może zmusić Wykonawcy do przedłużenia terminu świadczenia usług bez zwiększenia wynagrodzenia

Zgodnie z literalną treścią umowy łączącej strony, Wykonawca był zobowiązany do świadczenia usług na rzecz Zamawiającego do określonego dnia, co było wykonane. Co więcej, Wykonawca wykonywał swoje obowiązki umowne przez okres nawet dłuższy, niż wynikało to z umowy z uwagi na toczące się negocjacje.

Te negocjacje wskazują zresztą na to, że sam Zamawiający traktował zastrzeżony w umowie termin jako wyrażony datą i wiążący. To w końcu Zamawiający wystąpił do Wykonawcy z propozycją zawarcia aneksu terminowego.

Jak wskazuje SA w Białymstoku w sprawie . I Aga 103/19 w uzasadnieniu wyroku, „Gdyby bowiem Powód rzeczywiście miał świadczyć usługę nadzoru inwestorskiego przez czas trwania robót budowlanych niezależnie od terminu zakończenia świadczenia usług wskazanego w umowie, to okazałoby się, że nierzadko musiałby świadczyć usługi wiele lat po wskazanym w umowie terminie.”

Pomiędzy stronami nie było sporu co do tego, że Wykonawca przez czas trwania umowy był w dyspozycji Zamawiającego i w zależności od potrzeb wykonywał takie usługi jakich ten ostatni akurat oczekiwał. Jakkolwiek umowa stron nie była wykonywana w pełnym zakresie, to nie ulega wątpliwości, że była ona realizowana w zakresie odpowiadającym ówczesnym potrzebom i oczekiwaniom Inwestora. Co przy tym istotne, nakład pracy Wykonawcy nie był zmniejszony, a wszelkie odstępstwa od harmonogramu prac nie był ywynikiem okoliczności leżących po jego stronie, ale stanowił konsekwencję wstrzymania prac budowlanych przez generalnego wykonawcę.

Stąd też przy braku jakichkolwiek zarzutów wskazujących na zawinienie kontrahenta – nie mogły pozbawić Wykonawcy należnego mu wynagrodzenia.

Sytuacja, w której budowa nie jest realizowana z przyczyn niezależnych od Wykonawcy, ale nadzór inwestorski wciąż pozostaje w stanie gotowości, nie może obciążać w żadnym zakresie Wykonawcy. Okoliczność ta obciąża co najwyżej Zamawiającego, albowiem przedłużanie się „zastoju” na budowie było następstwem okoliczności częściowo obciążających właśnie jego.

Zamawiający próbuje zmusić cię do podpisania aneksu terminowego bez zwiększenia wynagrodzenia za świadczone usługi? Prawdopodobnie nie ma do tego prawa. Zapraszamy do kontaktu w celu przeanalizowania Twojej umowy oraz zasugerowania dalszych działań.